W Ewangeliach pojawia się kilka razy termin straż nocna.
Mt 14, 22-2 - Zaraz też przynaglił uczniów, żeby wsiedli do łodzi i wyprzedzili Go na drugi brzeg, zanim odprawi tłumy. Gdy to uczynił, wyszedł sam jeden na górę, aby się modlić. Wieczór zapadł, a On sam tam przebywał. Łódź zaś była już sporo stadiów oddalona od brzegu, miotana falami, bo wiatr był przeciwny. Lecz o czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze. Uczniowie, zobaczywszy Go kroczącego po jeziorze, zlękli się myśląc, że to zjawa, i ze strachu krzyknęli.
Łk 12, 35-38 - Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie! A wy [bądźcie] podobni do ludzi, oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie.
Już na setki lat przed narodzinami Jezusa, Izraelici podzielili noc na trzy części, nazywane strażami. W Księdze Sędziów (Sdz 7,19) wspomniano na przykład o „środkowej straży nocnej” - Gedeon i stu mężów, którzy mu towarzyszyli, doszli do krańca obozu w chwili, gdy tuż po zmianie następowało czuwanie środkowej straży nocnej. Zatrąbili w rogi i potłukli dzbany, które trzymali w swych rękach.
W czasach Jezusa obowiązywał przejęty od Greków i Rzymian system, którzy dzielił noc na cztery straże: pierwsza straż — „pod koniec dnia” — trwała od zachodu słońca do mniej więcej godziny 21; druga, nazwana „północą”, zaczynała się około 21, a kończyła o północy; trzecia straż, czyli „z pianiem kogutów”, trwała od północy do mniej więcej 3; czwarta straż, czyli ostatnia część nocy, „wcześnie rano”, zaczynała się około 3, a kończyła o wschodzie słońca.